KSW 23: Porażka Pudziana, Chalidow bezkonkurencyjny.
Gala KSW 23 za nami. Bez wątpienia w Ergo Arenie wielkich emocji nie zabrakło. Mamed Chalidow efektownie poddał gwiazdę K-1 Melvina Manhoefa, Sean McCorkle pokonał Mariusza Pudzianowskiego, a Michał Materla po zaciętym i krwawym pojedynku obronił mistrzowski pas w wadze średniej w walce z Kendallem Grove'em.
Melvin Manhoef jest ikoną K-1 i wielką gwiazdą sportów walki.
Holenderski zawodnik to prawdziwy ekspert od walki w stójce. Mamed Chalidow na
początku wymieniał ciosy z rywalem, ale w pewnym momencie musiał zmienić
taktykę. W narożniku Chalidow sklinczował i zapiął duszenie
gilotynowe. Manhoef próbował się uratować, ale nie był w stanie przeszkodzić
największej gwieździe KSW. Mamed poddał utytułowanego rywala i dołożył kolejne
cenne nazwisko do swojej listy pokonanych.
Gorycz porażki musiał natomiast przełknąć Mariusz
Pudzianowski. "Pudzian" rozpoczął bardzo dobrze. W stójce kilkukrotnie
zaskoczył rywala, ale kiedy walka przeniosła się do parteru został skarcony jak
zwykły świeżak. Sean McCorkle wykorzystał brak doświadczenia Pudzianowskiego i
zakładając kimurę poddał byłego mistrza świata siłaczy.
Fenomenalną walkę stoczyli Michał Materla i Kendall Grove. W
pojedynku, którego stawką był należący do Polaka mistrzowski pas KSW w wadze
średniej było wszystko, czego oczekują kibice MMA: zażarte wymiany ciosów w
stójce, efektowne obalenia i walka w parterze. Zwyciężył po dogrywce zalany
krwią Materla, który po raz kolejny pokazał, że ma nieprawdopodobne serce do walki.
Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że była to najlepsza walka gali pod względem
sportowym. Początek starcia nie zapowiadał zwycięstwa Polaka. Kendall w
pierwszej rundzie trzymał Michała na dystans, jego ciosy częściej dochodziły
celu i siały spustoszenie na twarzy obrońcy tytułu. Następne dwie Michał powoli
wracał do gry i ambitną postawą odrobił straty i wywalczył u sędziów dogrywkę.
W dodatkowym czasie zdominował Amerykanina i obronił mistrzowski pas. Wojownikom należą się słowa uznania i pokłon do samej ziemi.
Takie walki przechodzą do historii polskiej sceny MMA. Prosimy o więcej!
Historyczną bo pierwszą mistrzynią federacji KSW została
Karolina Kowalkiewicz. Zawodniczka Gracie Barra Łódź najpierw zasypała Martę
Chojnoską gradem ciosów w stójce, a kiedy pojedynek przeniósł się do parteru
duszeniem zza pleców zmusiła rywalkę do poddania.
Zaraz po mistrzowskiej walce pań w ringu pojawiła się Iwona
Guzowska. Jedna z ikon sportów walki w Polsce ogłosiła, że w 2014 roku
będzie walczyć dla KSW. "Kopać potrafię, uderzyć jeszcze też. Będę pracowała
nad parterem." zapowiedziała była mistrzyni świata i Europy w boksie i
kickboxingu.
Wyniki gali KSW 23
Kat. 87 kg: Mamed Chalidow pokonał przez poddanie Melvina
Manhoefa
Kat. open: Sean McCorkle pokonał przez poddanie Mariusza
Pudzianowskiego
Kat. 84 kg: Michał Materla pokonał po dogrywce Kendalla
Grove’a
Kat. 77 kg: Aslambek Saidov pokonał przez poddanie Bena
Lagmana
Kat. 55 kg: Karolina Kowalkiewicz pokonała przez poddanie
Martę Chojnoską
Kat. 70 kg: Mateusz Gamrot pokonał przez TKO Mateusza
Zawadzkiego
Kat. 77 kg: Luiz Ricardo Simon pokonał decyzją sędziów
Mateusza Piskorza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz